Текст песни Wolna Grupa Bukowina - Kołysanka Dla Joanny II

Wolna Grupa Bukowina - Kołysanka Dla Joanny II
Gdzy śpisz obca lampy światłu
W półmroku rozgrzanej pościeli
Moje pióro Twoje rysy kreślisłowami tworzonymi pomału
Jakże nazwać nad którą sie czuwa
Ciepła garść w oprawie uśmiechu
Każde słowo innych słów jest echem
A z nowymi idzie jak po grudzie
Gdy drzwi zostawiasz otwarte
Dla szorstkich zapachów drogi
Pomna nocy leżących odłogiem
Источник perevod-pesen.club
I wciąż pytań bezsennych czy warto
Jakze nazwać nad którą sie czuwa
Ciepła garść w oprawie usmiechu
Każde słowo innych słów jest echem
A z nowymi idzie jak po grudzie
...
Gdy myśl z pociągu w pół drogi
W dom zawita o stacji tysiąc
Daj jej chwilę przy Tobie odpocząć
Bo ta myśl ciągle myśli o Tobie
Режим, когда вы спите чужеродные вспышки света
В сумерках горячего постельного белья
Моя ручка ваши особенности kreślisłowami создано медленно
Как мы можем назвать бдение
Тепло горсть в жилищной улыбкой
Каждое слово другими словами эхо-сигналы
Новый выглядит декабря
Когда вы оставляете дверь открытой
Для суровых запахов дороге
Памятуя ночь лежал под паром
Источник perevod-pesen.club
Я до сих пор вопрос, стоит ли бессонная
Как мы называем бдение
Тепло горсть в корпусе улыбки
Каждое слово другими словами эхо-сигналы
Новый выглядит декабря
...
Когда мысль о поезде на полпути
В доме будут посещать тысячи станций
Дайте ей время, когда вы отдыхаете
Поскольку эта мысль постоянно думает о вас